środa, 19 lipca 2017

Pierogarnia Krakowiacy - Sebastian Dziadkiewicz

W Niedziele po kościele, byłem na piszne pierogi w Pierogarnia Krakowiacy. Jak się wchodzi, się czujesz jak jesteś w dawnych czasach na wsi, i czujesz szylny zapach pierogi. Można zamowic piszne pierogi, tradycyjną polską zupę, koktajl albo lemoniadę i ogórki jak czekasz na pierogi. Dla głodnego Polaka normalna porcja (10 pierogi) jest za mała, ale 20 za duża, chyba ze masz wielki apetyt. Udało się, bo można zamówić pół porcji i byłem głodny, ale ciałem spróbować parę inne smaków. W końcu zamówiłem 5 pierogów Ruskich, 5 z mozzarella i pomidorem, i 5 z kaczką i jabłkiem. Jak tęsknisz za pierogami babci, to można iść do Pierogarnia Krakowiacy na tanie pierogi z bogatym smakiem.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz